Wiadomości

Włamanie, którego nie było

Data publikacji 05.03.2020

Za bezpodstawną interwencję policji odpowie 62-letni mieszkaniec powiatu żywieckiego. Mężczyzna wezwał policję, bowiem jak twierdził ktoś włamał się do jego domu i skradł radio o wartości 2 tys. zł. Gdy mundurowi przyjechali na miejsce okazało, że żadnego włamania nie było, a sam zgłaszający nie był w stanie wytłumaczyć po co wyzywał policjantów.

Kilka dni temu dyżurny żywieckiej komendy policji otrzymał zgłoszenie o włamaniu do domu w Łękawicy. Sprawca miał skraść radio o wartości 2 tys. zł. Policjanci natychmiast pojechali pod wskazany adres. Zastali tam zgłaszającego 62-latka. Mężczyzna nie potrafił jednak wytłumaczyć policjantom powodu zgłaszanej interwencji. Mundurowi po sprawdzeniu budynku nie znaleźli również żadnych śladów włamania. 62-latek za bezpodstawną interwencję został ukarany mandatem karnym.

Niepotrzebne zaangażowanie policji, pogotowia czy innych służb jest wykroczeniem i może kosztować, o czym mówi art. 66 kodeksu wykroczeń. Oprócz konsekwencji prawnych i finansowych pamiętajmy o tym, że blokując telefon alarmowy uniemożliwiamy połączenie osobie, która realnie potrzebuje pomocy. Ponadto, zaangażowanie służb ratowniczych czy porządkowych do fikcyjnego zgłoszenia powoduje, że w tym czasie nie mogą one być w miejscu, gdzie tej pomocy rzeczywiście ktoś potrzebuje.

Powrót na górę strony